Aktualności:

Rejestracja wy??czona. Pa?stwo Skarlandzkie w dniu 8 marca 2017 roku zako?czy?o swe istnienie, dzi?kujemy za wsp?lnie sp?dzony czas.

Menu główne

Kronika Potopu Est?w

Zaczęty przez Juan de Maykowski, Sobota, 1 Paź 2016, 00:12:33

Poprzedni wątek - Następny wątek

Juan de Maykowski

Kronika
Potopu Est?w

?r?d?o


Dnia 30 Wrze?nia Anno Domini MMXVI chor?gwie vandalskie z Wielkim Mistrzem Juanem na czele wyl?dowa?y w Gda?sku aby wesprze? wojska Rzeczpospolitej Obojga Narod?w w wojnie z Estami. Wedle zalece? dow?dztwa Rzeczposplitej, chor?gwie sformowane zosta?y w Dywizj? Vandalsk? i tego samego dnia wyruszy?y przez Oliw? wprost ku ziemi l?borskiej, kt?ra dosta?a si? pod okupacj? wrogich si?. Przemarsz do L?borka mia? zaj?? zakonnikom jeden dzie? po czym ca?a dywizja mia?a nawi?za? walk? z pu?kiem Est?w na przedpolach miasta.


Mapa obrazuj?ca pozycje wojsk:
(czerwona flaga z czarnym krzy?em = Dywizja Vandalska)



Don Juan Dagobard de Maykowski
Ksi??? Vandalii
Wielki Mistrz Zakonu Rycerzy Chrystusowych Ziemi Vandalskiej

Juan de Maykowski

#1


Bitwa pod Puckiem

Dnia 1 Pa?dziernika Anno Domini MMXVI chor?gwie vandalskie podesz?y pod Puck z zamiarem zlikwidowania wrogiego przycz??ku w Prusiech. Ju? na zacz?tku marszu ku ziemi l?borskiej wojska zakonne napotyka?y grupy konnych zwiadowc?w przemykaj?cych lasami w wilczych sk?rach. Wr?g by? ?wiadom nadci?gaj?cego przeciwnika. Gdy chor?gwie vandalskie dotar?y pod Puck, Estowie id?cy spod Wejherowa ju? na nich czekali skryci za swymi taborami. Pozycja ich dogodniejsza by?a ni?li si? zakonnych, gdy? wr?g znajdowa? si? na lekkim wzniesieniu co utrudnia?o szar?? kawalerii, jednak Vandalowie byli nieugi?ci. Rozgorza?a bitwa. Na pierwszy ogie? posz?a jazda pancerna uderzaj?ca w szyku klinowym, za ni? za? ruszy? mia?a infanteria. Zza tabor?w posz?a pierwsza salwa armatnia, kt?ra dziurawi?a zar?wno ziemi? jak i ludzi. Kirysy pancernych ze szpicy p?ka?y niczym rozbijane jajka. Kolejne salwy i kolejni zabici. Efektem tego by?a pora?ka pierwszego natarcia. Esto?ski tabor wci?? sta?.

Don Juan widz?c to postanowi? podzieli? chor?gwie pancernych na dwie formacje, uderzy? nimi we wrogie flanki, a nast?pnie po??czy? je okr??aj?c i mia?d??c wroga. W sam ?rodek wrogiego szyku mia?a ruszy? infanteria. Wszystko to mia?o uniemo?liwi? skupienie ognia armatniego na ca?o?ci wojsk zakonnych. Jak postanowi? tak zrobi?. Dwa skrzyd?a pancernych wyruszy?y na lewe i prawe flanki Est?w za? infanteria ostro?nie posuwa?a si? na wprost. Wtem zn?w salwa. Oberwa?o skrzyd?o nacieraj?ce na praw? flank? wroga. Lewe skrzyd?o i infanteria znalaz?y si? pod ostrza?em z muszkiet?w. Zn?w ?wist armatnich kul i ziemia wraz z ko?czynami wznios?a si? ku niebu. Prawe skrzyd?o mocno si? wykrwawi?o, lecz lewe zd??y?o ju? uderzy? w esto?ski tabor wchodz?c g??boko w szeregi nieprzyjaciela. Niestety prawe skrzyd?o przez swe os?abienie p?ytko wbi?o si? lini? obrony tylko z lekka odci??aj?c uziemion? piechot?. Rozbite wojska Est?w znajduj?ce si? na lewej flance powoli traci?y inicjatyw? spychane przez jazd? w stron? ognia infanterii i na odwr?t - przez nacieraj?c? infanteri? spychane w stron? jazdy. Dzi?ki temu lewa strona natarcia piechoty zosta?a odci??ona co poskutkowa?o uderzeniem w rdze? wrogiej obrony. Nap?r prawego skrzyd?a vandalskiego nie by? do?? mocny i ugrz?z? w po?owie drogi do po??czenia si? ze skrzyd?em lewym. W tym momencie szala zwyci?stwa nieco si? zachwia?a.

Aby wyj?? z tego impasu nakazano ryzykowny szturm reszty oddzia??w infanterii na czo?o taboru aby u?atwi? rozbicie si? Est?w przez lewe skrzyd?o. Ryzyko si? op?aci?o. Rdze? nieprzyjacielskiej obrony zosta? z?amany kosztem krwawego szturmu, a prawe skrzyd?o zosta?o zluzowane. Wojska Est?w nie mia?y ju? szans aby wyj?? z tej bitwy zwyci?sko wi?c kolejne oddzia?y pocz??y si? poddawa?. Jedynie wrodzy artylerzy?ci pr?bowali opu?ci? pole walki widz?c nieuchronn? pora?k?. Bitwa pod Puckiem okaza?a si? zwyci?ska dla sojuszniczych wojsk Rzplitej. Do niewoli dosta?o si? kilkuset ?o?nierzy esto?skich w tym dow?dca pu?ku Juhan Vaino. Puck wraz z ca?ym Pomorzem Gda?skim zosta? zabezpieczony, a chor?gwie vandalskie mog?y teraz nabra? si? do przywr?cenia ziemi l?borskiej Koronie i Litwie.

Don Juan Dagobard de Maykowski
Ksi??? Vandalii
Wielki Mistrz Zakonu Rycerzy Chrystusowych Ziemi Vandalskiej